Moja historia o świecach, ziołach i odrobinie magii.

Moja historia

Urodziłem się w zwyczajnej rodzinie (tak myślałem), a ponieważ moi rodzice ciężko pracowali, większość dzieciństwa spędziłem z dziadkami na łonie natury, otoczony pszczołami, kurami, gęsiami i królikami. W tamtym czasie nie lubiłem swojego życia, szczerze mówiąc. Podczas gdy moi rówieśnicy bawili się i cieszyli się dzieciństwem, ja pomagałem w obowiązkach domowych i cały czas byłem zajęty. Teraz, lata później, jestem naprawdę wdzięczny za ogromne doświadczenie i mądrość światową otrzymane od moich dziadków, które po prostu i dyskretnie przekazywali mi z dnia na dzień.

Świece były pierwsze

Mój dziadek miał pasiekę. Razem z nim lejemy świece, opiekujemy się pszczołami, zbieramy miód, a on opowiada mi historie o królestwie pszczół. Takich historii nie przeczytasz w książkach. Dzięki nim zacząłem rozumieć i szanować pszczoły i nie bać się ich w najmniejszym stopniu. Towarzyszą mi wszędzie. Gdziekolwiek mieszkam, mieszkają blisko mnie lub często mnie odwiedzają, jakby dziadek nadal się mną opiekował. Od niego nauczyłem się miłości do wyrobu świec. Uwielbiam miodowy zapach wosku i to, jak potrafi emanować energią, jak delikatnie zmienia przestrzeń wokół siebie, czyniąc ją żywą i pełną. W świecach woskowych kryje się potężna siła. Mogą zrobić wszystko, każde zadanie jest możliwe z programowanymi świecami woskowymi. Spróbuj, a sam się przekonasz

spójrz teraz

Zioła

Moja babcia była dość surową kobietą, którą wszyscy się bali i szanowali. Zawsze traktowała mnie jak dorosłą i wymagała ode mnie odpowiednio. Często chodziła do lasu, a dziadek kilka razy w miesiącu zabierał nas na łąki, żeby zbierać zioła. Moja babcia zawsze opowiadała mi o ziołach: jakie zioła zbierać, kiedy zbierać, jak się nazywają i co leczą. Szczerze mówiąc, ta informacja nie zapadła mi w pamięć na długo (tak mi się wydawało). Byłam dzieckiem i o wiele bardziej interesowało mnie bieganie po polu za motylami, ściganie się z wiatrem, cieszenie się słońcem. Dopiero dużo później dowiedziałam się, że moja babcia była uzdrowicielką i leczyła ludzi, a wiedza, którą się ze mną dzieliła, była bezcenna. Kiedy nadszedł mój czas, wiedza powróciła, jakby w mojej głowie otworzyła się starożytna księga i cicho zajęła swoje koronne miejsce. Nie mogę nazwać siebie mądrą kobietą w pełnym tego słowa znaczeniu, ale przepisy na zioła pojawiają się w mojej głowie dokładnie wtedy, gdy potrzebuję ich do czarów lub do sporządzania mikstur leczniczych.

spójrz teraz

Trochę magii

Przez długi czas zakładano, że magia przeminęła, nie wytrzymała konkurencji ery oświeconej nauki i trzeźwego spojrzenia na życie. Ale tak nie jest. Magia nie może zniknąć, jest częścią wszystkiego, czego się dotykamy. Jest częścią tego, kim jesteśmy. Po prostu jej nie widzimy. Oglądając filmy, spodziewamy się globalnego cudu, ale magia - jest w małych rzeczach. Leży cicho na powierzchni pośród szarej codzienności i prawie nie zwraca uwagi. Każdy z nas jest prawdziwym czarodziejem lub czarodziejką. Od samych narodzin do ostatniego dnia spędzonego na tej planecie jesteśmy nosicielami najcenniejszego daru - tworzenia własnej, unikalnej energii. Możemy nie zwracać na nią uwagi lub możemy używać jej nieświadomie i skromnie nazywać to talentem lub szczęśliwym przypadkiem. Mój ojciec bardzo lubił kwiaty. Rozmawiał z nimi, bawił się nimi przez cały wolny czas, a one odpowiadały mu burzą zieleni i długim kwitnieniem. Mój ojciec pracował w odlewni fabrycznej, a koledzy w pracy często żartowali z jego „nie-męskiego hobby”, które nazywali Flower Doctor. Ale trwało to tylko do dnia, w którym okazało się, że za pomocą rąk mój ojciec potrafi ratować nie tylko kwiaty, ale i ludzi. Energia w dłoniach mojego ojca była tak silna, że ​​rany pod jego dotykiem goiły się bardzo szybko. Przyjrzyj się sobie bliżej, może siebie niedoceniasz. Na pewno jest w tobie jakaś samorodek. Uwierz mi, każdy z was jest wyjątkowym dzieckiem natury, magicznym dzieckiem. Nie może być inaczej

spójrz teraz

Produkty rękodzielnicze

Pracuję z ludźmi na co dzień i oprócz doradztwa zajmuję się również
świece, maści, amulety, woreczki ziołowe i wiele innych ezoterycznych
rzeczy do zamówienia. Więc mój handel radzi sobie całkiem dobrze w moim małym
sklep domowy. Jednak ostatnie wydarzenia na świecie uświadomiły mi
że ludzie nie zawsze mają fizyczną możliwość, aby przyjść do mnie
to czy tamto. Postanowiłem więc stać się bardziej dostępnym i otworzyć
oddział mojego sklepu na tym internetowym rynku. W ten sposób dostaję więcej
możliwości dla mojej kreatywności.

ekologiczne składniki i wysokiej jakości materiały

Wszystko, co zobaczysz w moim sklepie, jest robione ręcznie, z wyjątkiem elementów powiązanych
przedmioty (pojemniki, torby, elementy opakowań). Robię własny gips
odlewy, zbieramy i przygotowujemy zioła, wybieramy wyłącznie wysokiej jakości olejki aromatyczne,
zapachy, robię własne maceraty, kremy i maści według przepisów
pozostawione mi przez moją babcię. Dlatego kupując produkty w moim sklepie
możesz być pewny ich jakości. Zawsze jestem gotowy na
kontakt i możliwość dokonania zmian w produktach na Państwa życzenie (dodanie
pożądany smak, zmienić kolor, wykonać napis itp.),
nazwa produktu.

Witamy

Magia w każdym szczególe


Jestem praktykującym mistrzem, więc wszystkie moje produkty są wypełnione
energia uzdrawiania, spokoju, szczęścia i radości. Istnieją produkty
dla ochrony, obrony, przyciągnięcia czegoś do swojego życia, poprawy
Twoje zdrowie. Przeszli odpowiednie rytuały i są
w pełni gotowy do użycia. Prawie każdy produkt jest opatrzony notatką
bezpieczne użytkowanie i instrukcje użytkowania. Nawet najbardziej zwyczajne na początku
doniczka z kwiatami w zanadrzu ma małą niespodziankę w formie magicznej
zaklęcie dla dobrego wzrostu rośliny, a wraz z nim to, czego potrzebujesz.

Wideo

Wideo

Witamy w moim sklepie